Cal Newport
The New Yorker, 2023 r.
Amerykańskie uwielbienie dla kultury pośpiechu może dobiegać końca. Jak donosi Cal Newport, amerykańscy pracownicy doświadczają rekordowego poziomu stresu i wypalenia zawodowego i są gotowi na zmiany. Niektórzy opowiadają się za przejściem na 32-godzinny tydzień pracy. Ale czy krótszy tydzień pracy naprawdę pomoże, gdy obciążenia pracowników wiedzy nie są już zgodne z tradycyjnym dniem pracy od dziewiątej do piątej? Ten przekonujący argument, aby zamiast tego skupić się na zmniejszeniu ilości pracy, spodoba się pracownikom i menedżerom zastanawiającym się, w jaki sposób miejsce pracy przyszłości może skutecznie przeciwdziałać wypaleniu zawodowemu.
Opracowanie zostało przetłumaczone maszynowo (przepraszamy za błędy) jako materiał na nasze szkolenia integracyjne.
Wnioski
- Rosnące niezadowolenie z warunków pracy w Stanach Zjednoczonych napędza polityczne poparcie dla krótszego tygodnia pracy.
- Głównym problemem współczesnych pracowników umysłowych nie jest długość tygodnia pracy, ale jej ilość.
- Najlepszym rozwiązaniem, aby uczynić pracę bardziej zrównoważoną, jest „powolna produktywność”.
Podsumowanie
- Rosnące niezadowolenie z warunków pracy w Stanach Zjednoczonych napędza polityczne poparcie dla krótszego tygodnia pracy.
- Amerykańscy pracownicy są jednymi z najbardziej zestresowanych na świecie, według ostatniego sondażu Gallupa, z wysokim poziomem wypalenia zawodowego. Jim Harter, główny naukowiec Gallupa ds. miejsca pracy, obwinia za to wypalenie wymagającą pracę i słabą równowagę między pracą a życiem prywatnym. Dzięki kulturze pośpiechu, idea krótszego tygodnia pracy lub „Slow Work”, jak nazywa ją dziennikarz Carl Honoré, tradycyjnie pozostaje niepopularna w Stanach Zjednoczonych. W latach boomu gospodarczego na początku XXI wieku, obietnica bogactwa motywowała pracowników do pracy ponad siły. Podczas późniejszego krachu na rynku nikt nie czuł, że może sobie pozwolić na zwolnienie tempa. Jednak po zakłóceniach związanych z pandemią koronawirusa i niedawnym wzrostem wypalenia pracowników Amerykanie mogą być bardziej otwarci na ten pomysł.
- „Pięć lat temu ustawa o trzydziestodwugodzinnym tygodniu pracy zostałaby odrzucona jako postępowa hokum. Dziś popiera ją prawie stu członków Kongresu”.
- Badania z Islandii wskazują, że pracownicy, którzy przechodzą z pięciodniowego na czterodniowy tydzień pracy, doświadczają wzrostu energii i zmniejszenia stresu. Prawie 100 członków amerykańskiego kongresu naciska na przejście na 32-godzinny tydzień pracy. Zmiana ta byłaby szczególnie korzystna dla pracowników godzinowych, którzy mogliby zarobić więcej na wynagrodzeniu za nadgodziny. Federalny standard 32-godzinnego tygodnia pracy zmieniłby również oczekiwania wobec pracowników najemnych. Zamiast być normą, 40-godzinny tydzień pracy stałby się wyjątkiem, który pracodawcom trudniej byłoby uzasadnić. W niektórych sektorach, takich jak opieka zdrowotna i edukacja, krótszy tydzień pracy może mieć znaczący wpływ na poziom stresu pracowników. Krótszy tydzień pracy może jednak nie być najlepszym rozwiązaniem problemu wypalenia zawodowego, którego doświadcza wielu współczesnych pracowników umysłowych.
- Głównym problemem współczesnych pracowników umysłowych nie jest długość tygodnia pracy, ale jej ilość.
- Pracownicy wiedzy mają dziś znacznie większą autonomię niż na początku XX wieku. Wielu z nich nie ma obowiązku przychodzenia i wychodzenia z pracy, ani nawet spędzania w niej określonej ilości czasu. Ale ten ruch w kierunku zwiększonej autonomii doprowadził pracodawców do postawienia pracownikom innych wymagań, nie pod względem czasu, ale ilości pracy.
- „Zacząłem słyszeć od wielu pracowników biurowych, którzy mieli do czynienia z ośmiogodzinnymi konferencjami Zoom”.
- W miarę gromadzenia się dużych i małych zadań, zdolność ludzi do tworzenia długoterminowych planów zaczyna cierpieć. Zaczynają czuć się przytłoczeni i niespokojni. Dodając do tego wszystkie spotkania i e-maile potrzebne do koordynowania wielu jednocześnie realizowanych projektów, można odnieść wrażenie, że więcej czasu spędza się na rozmowach o pracy, niż na jej wykonywaniu. Zmniejszenie liczby godzin w tygodniu pracy nie rozwiązuje problemu rosnącego obciążenia pracą.
- Najlepszym rozwiązaniem, aby uczynić pracę bardziej zrównoważoną, jest „powolna produktywność”.
- Powolna produktywność uwzględnia obciążenie zadaniami każdego pracownika i ma na celu utrzymanie go na zrównoważonym poziomie. Zmniejszenie ilości pracy skutkuje zmniejszeniem produktywności; jednak większa ilość pracy prowadzi prawdopodobnie do spadku jakości i większej ilości czasu spędzanego na pracy administracyjnej niż na wykonywaniu naprawdę ważnych zadań. Pozwolenie pracownikom na skupienie się na mniejszej liczbie zadań na raz może pozwolić im pracować wydajniej.
- „Wszystko to byłoby oczywiście bolesne…. Ale w świecie pracy to, co najłatwiejsze, rzadko jest najbardziej efektywne”.
- Jeśli jesteś szefem, przyjęcie Slow Productivity oznacza, że nie możesz zlecić zadania pracownikowi, gdy tylko o nim pomyślisz. Aby odciążyć poszczególnych pracowników od planowania i ustalania harmonogramów, organizacje będą potrzebować nowych systemów, które priorytetyzują zadania i przydzielają pracę w miarę dostępności pracowników. To rozwiązanie może wydawać się skomplikowane, ale jeśli pracodawcy chcą powstrzymać rosnące wypalenie zawodowe, muszą przedkładać to, co działa, nad to, co najprostsze.
O autorze
- Cal Newport jest profesorem nadzwyczajnym w dziedzinie informatyki na Uniwersytecie Georgetown. Napisał wiele książek, w tym: Deep Work: Rules for Focused Success in a Distracted World oraz So Good They Can’t Ignore You: Why Skills Trump Passion in the Quest for Work You Love. Napisał również bestseller New York Timesa Digital Minimalism: Choosing a Focused Life in a Noisy World.